Prymnesium parvum jest gatunkiem wiciowego glonu zaliczanego do haptofitów -Haptophyta. Toleruje szeroki zakres zasolenia i temperatury, dzięki czemu występuje, od słonawych wód przybrzeżnych po śródlądowe rzeki i strumienie, jednak najczęściej związany jest z przybrzeżnymi, zasolonymi wodami i obecny jest od strefy tropikalnej po umiarkowaną.
Pierwsze jego stwierdzenia pochodziły z Anglii (1937 r.) z zasolonego stawu Bembridge na wyspie Wight, ale później jego obecność była podawana najczęściej ze wschodniej części świata (Chiny, Australia), a od lat 80 z obszarów USA. Jego obecność stwierdzona została na Islandii, w Morzu Bałtyckim, Morzu Czarnym, Danii, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Portugalii, Rumunii, europejskiej części Rosji, Skandynawii i Wielkiej Brytanii, USA, Brazylii, Izraelu i Nowej Zelandii (źródło AlgaeBase). Zakwity P. parvum, korelują ze wzrostem temperatury, są często jednogatunkowe, a zbiorowiska fitoplanktonu charakteryzująsię bardzo niską bioróżnorodnością. Przy wysokim zagęszczeniu komórek woda przybiera złoty kolor, chociaż w ekosystemie mogą występować nietoksyczne szczepy tego gatunku, dlatego pojawienie się złotego nalotu nie zawsze oznacza, że mamy do czynienia z toksycznym zakwitem. Z drugiej strony, niskie zagęszczenie toksycznego szczepu P. parvum może negatywnie wpływać na ekosystemy, pomimo braku cech charakterystycznych dla zakwitu (widoczne zabarwienie wody).
Gatunek produkuje silne toksyny – prymnezyny (ichtiotoksyny), które są zabójcze dla organizmów oddychających skrzelami, powodując histopatologiczne zmiany w tych narządach. Najbardziej rozpoznanymi toksynami są prymnezyny z grupy B. Przyjmuje się, że toksyny są wydzielane wtedy kiedy nastąpi gwałtowna zmiana warunków środowiskowych. Nie jest wykluczone, że podobnie jak w przypadku śnięcia ryb w Norfolk Broads w Wielkiej Brytanii intensywny rozwój P. parvum i jego wirusa litycznego, PpDNAV-BW1, odgrywającego istotną rolę w zamieraniu zakwitów, mogły doprowadzić do zniszczenia ekosystemu Odry. Dla potwierdzenia, czy jest to gatunek, który produkował w Odrze toksyczne prymnezyny, wykazano stężenia kilku wariantów prymnezyn z grupy B. Należy jednak podkreślić, że powyższe ustalenia nie przesądzają jednoznacznie o przyczynach śnięcia ryb i innych organizmów wodnych w rzece Odra.
Skąd się wziął ten gatunek w Odrze? Żywe organizmy wędrują, w tym także gatunki glonów tworzące fitoplankton. Mogą być transportowane przez np. przez ptaki, ssaki, lub statki, łódki, barki. Natomiast silne ingerencje w środowiska wodne, niszczenie ich naturalności oraz traktowanie jak odbiorniki ścieków i miejsca pozbywania się śmieci , powoduje, że wybrane organizmy nagle zaczynają się dzięki zmienionym warunkom środowiskowym intensywnie namnażać a ekosystemy chorują. W zdrowej, meandrującej i nieuregulowanej rzece z zachowaną naturalną roślinnością nadbrzeżną szanse na masowy rozwój takiego gatunku i wydzielenie zabójczych toksyn są znacznie mniejsze. W przypadku rzeki Odry prowadzony w poprzednich latach monitoring oparty na fitobentosie okrzemkowym wielokrotnie wykazywał słaby stan ekologiczny rzeki związany między innymi z podwyższoną zawartością związków biogennych i zasoleniem. Połączenie negatywnych skutków zanieczyszczania i niszczenia ekosystemów wodnych oraz postępujące zmiany klimatyczne będą coraz częściej powodowały występowanie zjawisk do tej pory nie stwierdzanych w naszych wodach.